przez Kalinka » sobota, 4 sierpnia 2018, 07:51
Tu nie chodzi o to czy ona ma sens czy nie. Bardziej należałoby zadać sobie pytanie czy była w ogóle możliwośc aby jej uniknąć. Moim zdaniem nie. Mamy do czynienia z klasycznym przykładem anomii społecznej - starcia, które było nieuniknione w obliczu wykształcania się kontrkultury dla tradycjonalistycznej, lekko przaśnej i zdecydowanie katolickiej Polski. Kultury czerpiącej garściami z czegoś, co wielu Polakom wydaje się obce i wrogie. Przy czym "wydaje" to słowo klucz. To jest w ogóle ciekawe, że większosć wojny polsko polskiej to z jednej strony
1) walka o swobodę dla siebie i nie wtrącanie się w prywatne sprawy ("lewactwo")
2) walka o to aby inni koniecznie żyli tak jak żyjemy my, wiec musiimy im to narzucić (tradycjonaliści)
Przy czym tradycjonalizm - nawet jeżeli jakimś cudem utrzyma się przy władzy - naturalną koleją rzeczy prędzej czy później i tak ustąpi.