Dobra wiadomość jest taka, że są różne sposoby radzenia sobie ze stresem i dla każdego coś się znajdzie.
Gorsza wiadomość jest taka, że czasem stres jest uwarunkowany osobowościowo i odstresowanie się wymaga głębszej, terapeutycznej pracy nad sobą. Nie zawsze musi to być psychoterapia, ale może będziemy musieli dużo zmienić. Są różne formy auto-terapii.
Kilka sensownych technik, to:
- nauka oddychania przeponowego;
- wprowadzanie ciała w stan wibracji, jak byśmy chcieli wytrząść stres i napięcie;
- trening autogenny Schultza;
- relaksacja neuromięśniowa Jacobsona;
- wizualizacje sterowane;
- no i oczywiście lista własnych przyjemności.
Zacząć trzeba zawsze od rewizji starych nawyków: ile kawy dziennie? Ile snu? Czy jest jakikolwiek ruch i sport? Czy jest czas ciszy? Jeśli nie, od tego trzeba zacząć.
Proponuję także zapoznać się w filmami / artykułami W. Eichelbergera nt. stresu, np. stres implozywny (wysoki poziom kortyzolu) wymaga raczej bardzo ekspresywnej formy odstresowania, niż ciszy i spokoju i bezruchu.
Odkryto, że w firmach na Wschodzie ludziom bardziej pomagał pomieszczenia – „wyszalnie”, gdzie mogli krzyczeć i walić, niż plumkająca muzyka.
Można pojechać na jakiś jedno – dwudniowy trening relaksacji.
Wreszcie, pozostaje psychoterapia jako sposób na przepracowanie osobowościowych przyczyn stresu.
Tu kilka wskazówek:
https://poznanpsychoterapia.wordpress.c ... -poznaniu/Ten tekst wprawdzie dotyczy Poznania, ale może mieć zastosowanie do wszystkich polskich miast.