Podajecie mnóstwo rozwiązań, część z nich sama przerabiałam. Wielokrotnie już próbowałam się odchudzać. Z trenerem personalnym, biegając, chodząc na siłownię, nawet z dietetykiem ostatnio. Wszystko po jakimśczasie brało w łeb, bo zobaczyłam pączka w sklepie, lub ktoś serniczek przyniósł mówiąc, od jednego kawałka nic Ci nie będzie. Niestety najczęściej to właśnie te dobre dusze znajomi namawiają do złego. Tak jakby nie chcieli bym schudła. Ostatnio jednak wzięłam się na sposób, zaczęłam kupować bakalie i orzechy z Firmy Bakalland
https://ebakalland.pl/bakalie/orzechy.html Zawsze mam coś w torebce, na wypadek, gdyby mi ktoś znów z jakimś sernikiem czy torcikiem wyleciał. Mam zdrową przekąskę, zamiennik słodkości pyszności. I powiem Wam, że te moje przekąski bardziej mi smakują niż te tuczące słodkie ciasteczka idące mi w biodra. By organizm nie był znudzony co chwilę kupuję coś innego, udaje mi się, nie jem tego dużo, ale tak by dieta nie była mega nudna. Chudnę swoim rytmem, niespiesznie. Trzymajcie za mnie kciuki.