Taak, muzyka filmowa jest świetna, nie mówię tutaj tylko o takiej typowej jak utwory Hansa Zimmera, ale również o takich utworach, które robią zespoły typowo pod dany film, często z pomocą orkiestry. Muzyka Z Jamesa Bonda jest zawsze świetna. Ale np w Collateral Beauty One Republic również świetnie się sprawdzili