Na Twoim miejscu podjechałabym do mechanika i sprawdziła auto pod maską. Niestety, stacja diagnostyczna może wszystkiego nie wykazać. Sama byłam w takiej sytuacji. Chciałam kupić używane auto i sprzedawca mówił, że z nim wszystko okej. Gdy podjechałam do mechanika
Ferrari Katowice to się okazało, że autko ma kilka usterek do naprawy i to na cito.