Tak się tylko mówi "niewielki kredyt" często jednak okazuje się, że jest on dużo, dużo wyższy. Bo, przykładowo waluta zyskała na cenie i raty też. Tak chociażby jest w przypadków kredytów frankowych. A potem trzeba sprawdzać
koszty rozprawy sądowej i inne kwestie. Człowiek zastanawia się jak wygrać walkę z takim kredytem?